Spotkałem się z czymś takim, że mozna zapukać na plebanię i poprosić o przenocowanie i ksiądz z racji swojej pozycji nie powinien odmówić tylko zaprosić i poczęstować posiłkiem.
Praktykowaliście kiedyś albo słyszeliście,czy faktycznie to sie sprawdza?
Oo, nigdy o tym nie słyszałam. Ale odmowa na pewno źle wpłynęłaby na wizerunek księdza.
poważnie? nigdy nie słyszałam, trzeba bezdomnym o tym powiedzieć
Ewangelicy tak są przyjmowani. Prowadzą oni przy kościołach domy wycieczkowe i pokoje gościnne. No ale trzeba być ewangelikiem.
To również funkcjonuje za granicą.
Nigdy o czymś takim nie słyszałem. Może jeśli ktoś przedstawi prawdziwą, trudną sytuację to może ksiądz przenocuje na jedną noc. Ale myślę, że raczej skieruje d odpowiedniego ośrodka dla bezdomnych albo domu samotnej matki czy coś w tym stylu. Ewentualnie do taniego motelu. Wątpię, żeby w tak dużym mieście jak Warszawa było to praktykowane.
To też nie jest tak, dużo zależy od księdza i od tego kto zapuka do tych drzwi

Często stawia się na pomoc, może nakarmić, ale nie zawsze zapewni nocleg, bo wtedy zbyt dużo by osób przychodziło. Sama niedawno pomagałam właśnie znaleźć odpowiednie szaty dla księży, ciekawe kupiliśmy w końcu tutaj:
https://liturgiczny.pl/ornaty-czerwone bo mają duży wybór

to miałam okazję przyjrzeć się bliżej jak to wygląda
